Witajcie szanowni kibice! Wracamy do Was z lekko spóźnioną relacją z poniedziałkowego meczu z drużyną TKKF Dzikusy
Pierwszego seta zaczynamy pozytywnie 6:0 punktów do przodu zdobytych zagrywka naszej pani kapitan, obrona ataków przeciwniczek i walka na boisku sprawia, ze patrzymy pozytywnie na przód
jednak niestety zaczynamy tracić przewagę po serii zagrywek przeciwniczek.
Walka w pierwszy secie idzie wyrównanie jednak w połowie seta nastąpił przestój co spowodowało strate pierwszego seta
Drugi set zaczynamy zupełnie inny ustawieniem, innym pomysłem na grę. Iiiii… przynosi to porządane efekty… w tym secie walka idzie łeb w łeb, udaje nam się wyjść na paro punktowe prowadzenie jednak po naszej stronie zaczynamy mieć problem z wyprowadzeniem akcji
powoli wdaje się zmęczenie psychiczno fizyczne i zaczynamy tracić punkty… Kolejny przestój powoduje, ze tracimy tego seta i przegrywamy 19:25…
Trzeci set, zaczynamy kolejna zmiana ustawienia. Jednak mimo chęci aby odciążyć siebie wzajemnie na pozycjach tracimy punkty i kończymy z finalnym wynikiem 0:3 dla przeciwniczek.
Podsumowując… zmęczenie psychiczne i fizyczne całym poprzednim tygodniem i całym dniem, oraz wyjątkowo niska frekwencja na meczu dała nam się we znaki wysokie tempo treningów i mało czasu na regenerację sprawiło, że niestety nie miałyśmy tej samej energi co zawsze.
Ale! Mimo tego nie poddajemy się, patrzymy pozytywnie i mamy jeszcze więcej motywacji do doskonalenia swoich umiejętności miałyśmy okazje poznać przeciwniczki, przetestować nowe opcje u nas w drużynie i dzięki temu kreują się już plany na kolejne mecze. Nie poddajemy się i nie możemy doczekać się rewanżu
Zapraszamy serdecznie do odwiedzenia stron naszych sponsorów:
oraz zachęcamy do śledzenia strony naszych kolegów z męskiej drużyny
Klub Sportowy „Społem” Torpeda


